Fasola po bretońsku to popularne dane w kuchni polskiej.
Jest tanie, szybko się je przygotowuje, z wyjątkiem namaczania fasoli i przede wszystkim jest smaczne.
Nazwa fasolka po bretońsku nie oznacza też, że danie pochodzi z Bretanii. Dowolny Bretończyk nie ma pojęcia o tej potrawie.
Ważnym składnikiem dania są przyprawy – kminek, lubczyk, cząber oraz majeranek. To one sprawiają, że danie jest bardziej strawne i taki przepis na fasolkę po bretońsku z kiełbasą jest lżejszy.
Fasolę namaczamy na noc w zimnej wodzie. Następnego dnia, wylewamy wodę, w której fasola się moczyła. Do garnka nalewamy świeżej wody (świeża woda to mniejsze wzdęcia) i wrzucamy fasolę. Gotujemy około godziny tak by fasola była miękka.
W międzyczasie kroimy w drobną kostkę cebulę i podsmażamy ją na oleju. Kiedy cebula będzie gotowa, wysypujemy ją do miski, a na tej samej patelni smażymy drobno pokrojony boczek. Boczek wrzucamy do do miski z cebulą.
Kroimy kiełbasę w kostkę i smażymy ją na oleju. Po podsmażeniu przerzucamy kiełbasę, boczek oraz cebulę do dużego garnka i dodajemy koncentrat, majeranek, cząber, lubczyk i mielony kminek.
Dodajemy trochę wody aby rozrzedzić koncentrat i wrzucamy tam odsączoną, ugotowaną fasolę.
Całość przyprawiamy solą, pieprzem oraz ostrą papryką.
Dusimy przez około godzinę aby fasola była bardzo miękka i całość przyjęła przyprawy i sos.
Tak przygotowane danie nakładamy w miseczki i podajemy np. z chlebem.
Kategoria: Mięsne
Kategoria: Mięsne
Kategoria: Mięsne
Kategoria: Mięsne
Kategoria: Mięsne