Lubią je dzieci i dorośli.
Nadziane konfiturami świetnie smakują. Możemy je podać jako deser po obiedzie lub na podwieczorek.
Z porcji powinno nam wyjść przynajmniej 40 pączków.
Do miski wsypać 1 szklankę mąki i 1/3 szklanki cukru, utrzeć z drożdżami, wymieszać z 1 szklanką letniego mleka, przykryć, odstawić w ciepłe miejsce. Jajka starannie umyć, oddzielić żółtka, dodać do nich szczyptę soli, odstawić na 10-15 minut, dodać do rozczynu. Połączyć z cukrem, cukrem wanilinowym, spirytusem. Dodać lekko podgrzane pozostałe mleko i roztopione masło oraz przesianą mąkę, wymieszać. Starannie wyrobić ciasto, aż będzie lśniące i zacznie odchodzić od ręki, ponownie odstawić je w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Kiedy podwoi swą objętość, rozwałkować na stolnicy lekko posypanej mąką na grubość ok. 2 cm i wykrawać szklaneczką krążki o średnicy 4-5 cm. Na środku każdego ułożyć 1/2 łyżeczki wiśniowych konfitur lub z owoców dzikiej róży, zlepić brzegi, wyrównać. Stolnicę wysypać mąką, układać pączki zlepioną stroną do dołu, zachowując odpowiednie odstępy, przykryć je ściereczką, odstawić w ciepłe miejsce. Kiedy podrosną, rozgrzać olej w głębokim naczyniu, wkładać pączki zlepioną częścią na dół, smażyć aż się zrumienią, przełożyć na drugą stronę, usmażyć. Wyławiać łyżką cedzakową, układać na papierowych serwetkach, po-lukrować albo posypać cukrem pudrem.
Kategoria: Desery
Kategoria: Desery
Kategoria: Desery
Kategoria: Desery
Kategoria: Ciasta