Smaczna kolacja lub podwieczorek, a także drugie danie obiadowe, wtedy gdy danie pierwsze to zupa ugotowana na mięsie.
Gruszki płuczemy, obieramy, usuwamy gniazda. Kroimy je na ósemki, a ósemki przecinamy z długości na połowy. Wkładamy je do 90 ml zagotowanej z cukrem i skórką cytrynową wody i gotujemy na wolnym ogniu ok. 2 – 3 minuty. Po zagotowaniu cząstki gruszek odcedzamy i odstawiamy do przestudzenia. W tym czasie przygotowujemy ciasto. Ziemniaki przeciskamy do miski przez praskę do ziemniaków ( ja dzisiaj zamiast przecisnąć je przez praskę pogniotłam je na stolnicy kubeczkiem – są wtedy gładsze). Do przepuszczonych przez praskę ziemniaków dodajemy jajka, mielone orzechy, masło, kleik i krupczatkę (3 łyżki krupczatki zostawiamy) i odrobinę soli. Wyrabiamy gładkie ciasto, z którego w dłoniach toczymy wałeczek o średnicy mniej więcej 7 – 8 cm. Następnie z wałeczka odcinamy kawałki o grubości 1 – 1, 5 cm. Na każdy nakładamy 2-4 cząstki gruszki ( kilkanaście cząstek zostawiamy) i formujemy okrągłe knedelki, które zaraz po uformowaniu obtaczamy pozostawioną mąką krupczatką. Gdy zaczynamy robić knedelki nastawiamy do gotowania lekko osoloną wodę. A gdy woda zacznie się gotować, wrzucamy do niej gotowe knedelki i gotujemy od czasu do czasu mieszając od 12 – 15 minut. Po ugotowaniu wyjmujemy łyżką cedzakowa na talerze, aby lekko odciekły a później przekładamy na półmisek i dekorujemy. Jedną część knedelków polałam jogurtem gruszkowym i posypałam siekanymi orzechami. Drugą porcję oblałam śmietaną wymieszaną z cukrem pudrem i posypałam lekko cynamonem. Następną polałam jogurtem naturalnym i posypałam startą czekoladą. A ostatnią porcję (w każdej po 5 szt, czyli po 1 na osobę) jogurt z cukrem pudrem i posiekane pozostałe obgotowane części gruszki. A oryginał przepisu oczywiście bez mojej modyfikacji pochodzi z książki: „wielka księga knedli”.
Kategoria: Jarskie
Kategoria: Jarskie
Kategoria: Jarskie
Kategoria: Jarskie
Kategoria: Jarskie
Kategoria: Jarskie