Nie wiemy dokładnie w jaki sposób doszło do powstania pierwszych rodzynków. Przypuszczalnie należy je wpisać na listę zasług starożytnych Egipcjan, którzy zdołali zauważyć w jaki sposób słoneczne promienie oddziałują na słodkie winogrona. Przez całe wieki rodzinki zdołały rozprzestrzenić się na wszystkie zakątki świata, my zaś do tej pory używamy ich jako składnika, który wzbogaci przygotowane torty oraz uświetni deserowe ciasta. Mimo wszystko rodzynki to nie tylko raj dla podniebienia, ale również niesamowite źródło witamin i pożytecznych związków mineralnych.
Przede wszystkim w rodzynkach gnieżdżą się witaminy z grupy B, a także witamina C i E. Szczególnie znaczenia mają te pierwsze, bowiem korzystnie wpływają na poziom naszej pamięci i koncentracji. Dzięki swoim właściwościom, rodzynki mogą być traktowane jako lek, który chronił będzie organizm przez wolnymi rodnikami. Ponadto rodzynki mogą pełnić rolę środka zapobiegającego zaparciom. Posiadają błonnik, który jest cenny dla osób, mających drobne problemy z nadwagą. Ponadto te słodkie i niewinne przekąski wpływają na rozwój korzystnej flory bakteryjnej, która rozwijać się będzie w jelicie grubym. Dzięki temu ryzyko zachorowania na raka zostanie zmniejszone.
Kolejnym skarbem rodzynek jest bor oraz wapń. Są to składniki, które są w sposób szczególny polecany jest kobietom po menopauzie. Suszone winogrona mogą zapobiec rozwinięciu się osteoporozy. Oprócz tego, że przysłużą się naszej skórze, przywracając jej blask, rodzynki będą miały korzystny wpływ na pracę sercowych komór.
Rodzynki podzielić można na kilka głównych gatunków, z których największą popularnością cieszą się koryntki. Te zaś cieszą nas nie tylko miłym smakiem, ale też całą feerią barw, od jasnożółtej po ciemnobrunatną. Warto też wspomnieć o sułtankach, które dla odmiany mienią się żywym odcieniem czerwieni.
Nie ważne jednak, które rodzynki należą do naszych ulubionych, albowiem wszystkie posiadać będą takie same właściwości. Można je zatem włączyć w skład deserów, lodów, ciastek, a nawet alkoholi.